czwartek, 14 lutego 2013

Czternasty dzień lutego i Agusławowe gumeczki...

Dziś Walentynki i szczerze mówiąc myślałam że mój 'walnięty' o mnie zapomniał, na szczęście wieczorem po powrocie z pracy miło się rozczarowałam. Chociaż nie planowaliśmy żadnych specjalnych niespodzianek i podarunków w domu czekały kwiaty i milkowe praliny w kształcie serduszek. Żeby było śmieszniej ja w całkowitej niewiedzy kupiłam walniętemu to samo :) tzn oczywiście wersja bez kwiatów hyhy.  Mieliśmy na myśli dokładnie to samo ... to chyba jeszcze dobrze o nas świadczy :)

Mniam...

Kilka dni temu Agusława na swoim kanale YT zamieściła film jak zrobić twistband.  Razem z siostrą od razu pomyślałyśmy o zrobieniu takich gumeczek w domu. straszliwie nam się spodobały. Szybko jednak okazało się że w naszych pasmanteriach znalezienie kolorowych gumeczek na metry graniczy z cudem. Panie sprzedawczynie na hasło 'gumka lamówka' robią wielkie oczy, a na hasło 'gumka do majtek' pokazują tylko czarne lub białe i wzruszają ramionami. 

Wiem że czasem można takowe znaleźć na allegro, ale akurat w tym czasie jest mało aukcji i mały wybór kolorów. Aga miała piękne pastelowe kolory. Razem z siostrą dalej będziemy szukały pięknych kolorowych gumeczek, a na razie zrobiłyśmy kilka z tego co udało nam się mimo wszystko upolować w pasmanteriach.



Ne jest to porywająca wiosenna kolorystyka, ale na razie musi nam wystarczyć, mimo to uważam że gumeczki są urocze.





Z takiej gumki możemy zrobić także opaskę, na pewno świetnie się sprawdzi.



Wpadł mi tez do głowy pomysł, przecież taką oryginalna gumeczkę możemy zrobić również z ramiączka do biustonosza, którego już nie nosimy, przecież nie zawsze są białe czasem mają piękne wzory i kolory.

Jak Wam się podobają moje domowe gumeczki z kokardką za całe 6 zł? 

Pozdrawiam 
juSia



1 komentarz:

  1. gumeczki sa swietne,chyba tez cos takiego zrobie!
    pozdrawiam
    x
    x
    x

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...