poniedziałek, 27 maja 2013

juSia rozdaje pozytywną energię... rozdanie vol.2

Coś Wam powiem... ćwiczę sobie, ćwiczę i czuję się
coraz lepiej
coraz fajniej
coraz lżejsza
pozytywnie umęczona
z zapałem na więcej
skóra coraz bardziej sprężysta
 a do tego naprawdę znalazłam sposób na rozładowane negatywnych napięć z całego dnia

nie ma jęczenia, że się nie chce, wykręcania ' a może kiedy indziej ', jest chęć na więcej i na płaski brzuchoo!

Z tych oto powyższych pobudek, chcę zarażać dalej dobrą, pozytywna energią, chcę żebyście ćwiczyły razem ze mną.

Udało mi się zdobyć jeszcze dwa wydania Shape z płytą Ewy i treningiem wyszczuplająco-antycellulitowym, więc sie dzielę ! Jeden wędruje do mojej przyjaciółki ;) :* , a drugi do jednej z Was w drodze rozdania.



Wszystko co trzeba zrobić by zdobyć płytę to 
* być publicznym obserwatorem bloga
* w komentarzu napisać w jednym zdaniu jaki jest cel waszego treningu
* będziie miło jeśli wpomnicie o rozdaniu u siebie  (mozna kopiowac zdjęcie)
* bawimy się do 15 czerwca 2013

Ja juz daję z siebie wszystko i dobrze mi z tym ;)
Powodzenia i zapraszam do zabawy !
juSia

piątek, 24 maja 2013

Warunki w jakich śpi moje dziecko

Zobaczcie same ...
dodam tylko, że ją podziwiam

pozdrawiam również moich sąsiadów, którzy chyba remontuja łazienkę ;)
skoro Julce to nie przeszkadza, mnie również


juSia

czwartek, 23 maja 2013

mama wraca do formy !

Ok przyznaję się do porażki na samym początku.
Nie wytrwałam w aerobicznej szóstce Weidera, jest bardzo ciężka, na kolana, dla laika moim zdaniem zbyt ciężka.

Ale ja nie zamierzam zaprzestać prób i działań mających spowodować że mój brzuch będzie płaski, idealnie wpasowany w spodnie i sexowny po ciąży.
A większośc z Was pewnie wie co to znaczy pociążowy brzuszek.

I nie chodzi tu o kg bo mam już taka wagę jaką chciałam, nie chodzi o ludzi, chodzi o mnie i moje samopoczucie, jestem młoda, ciążę mam za sobą, ale dalej pragnę być atrakcyjna, pięknie wyglądać dla mojej córki, która przeciez będzie brała ze mnie przykład, dobrze czuć się w swoim ciele, być sexowna do granic możliwości dla męża. I niech nikt nie mówi, że to nie jest ważne. 


Przynajmniej dla mnie jest. Mam 24 lata i nie mam w planach wyglądac jak 'torba' :)
Dlatego kolejna próba podjęta. Cała Polska ćwiczy z Ewką, ćwiczę i ja. Bo jak to mówi Ewa 'Samo się nie zrobi '


Teraz mama juSia  sauté bez makijażu, w ledżinsach na dywanie, spocona jak szcurek :)
Można się śmiać, mi też na początku było do śmiechu, ale po 40 min, przy końcu programu juz się nie śmiałam , pot ciekł po d.... w zyciu się tak nie zmęczyłam, naprawdę.
Dumna, że dałam radę. W planie mam jakies dwa miesiące codziennego treningu z Ewką, z wyłączeniem niedziel.


Dodatkowo przed chwilą dowiedziałam się, że za swoją kreatywność wygrałam na profilu Ewy płytę z programami Skalpel II i Szok trening. Dumna jak paw, bo jeszcze nigdy niec nie wygrałam. A z tej wygranej cieszę się bardzo.

A wy ćwiczycie z Ewką?
Jak Wam idzie?

P.S Wiem że na zdjęciach wyglądam dobrze, ale podkreślam chodzi o jędrny i płaski brzuch po ciąży, który w moim przypadku sam się nie zrobił, więc ja go zrobię :) 
Przyrzekam !

wtorek, 21 maja 2013

kawałek juSiowego życia firmowego

Jako że blog to zapiski tego co dzieje się w życiu moim i mojej rodziny,
postanowiłam uchylić rąbka tajemnicy i pokazać Wam jak pracuję.

Te z Was które czytały pierwszą notkę mojego bloga wiedzą, że prowadzimy z mężem Solarium.
Wiem wiem, jak zawsze u mnie temat rzeka i kotrowersja, aleeeeee ale u nas zawsze dominuje teoria 
'WSZYSTKO JEST DLA LUDZI, ALE MĄDRYCH' 
 i personel mojego solarium zawsze ma na uwadze dobro naszych klientów

Jeśli chodzi o mnie to uwielbiam swoją pracę 
* mam to szczęście że mogę być szefem sama sobie
* moge dużo czasu spędzać z córą
* niesłychanie śmieje się buzia na widok moich klientek, wiadomo jak to baby zawsze znajdą czas żeby zamienić dwa słowa
* mogę pracować z ludźmi, codziennie nowe twarze
* nie da się nudzić

Pokazuję więc Wam małe 'conieco'

to co czytamy w wolnej chwili

decoupagowe dzieła dopełniają całości

mama juSia in da łork 

Julkowe zdjęcie zawsze pod ręką ( tu 6 miesięcy)



 mała pomocnica zawsze z nami 





musi być miło, przytulnie, musi być jak w drugim domu, ciepło

moja zielona herbata ... mniam !




Na zdjęciach brakuje jeszcze tylko mojej Agatki, która pracuje tu razem z nami, uwielbiana przez klientki ' ta czarna pani ' :) Agacia :*

Cieszę się że mam taką pracę do której chętnie wstaję rano z łóżka.

Część mojego życia, mojej codzienności, dla Was 

pozdrawiam
juSia



piątek, 17 maja 2013

Rozpieszczeni rodzice

Teraz kiedy pisze ten post jest dokładnie 8.27 rano.
Wiem wiele z Was wstaje duzo wcześniej, budzona przez głodne pociechy, bądź przez natłok obowiązków.
Z reszta normalna godzina, powiedziałabym nawet późno już.

I nie było by w tym nc dziwnego gdyby nie fakt, że Jula jeszcze śpi.
Śpi w najlepsze od 20.00 poprzedniego dnia.
I to niepierwszy raz takie cuda u nas, chyba mamy w domu małego śpioszka.

Poprzednie trzy dni owocowały w pobudkę o 10 rano, my wyspani, jak również zdezorientowani, a zarazem zadowoleni i wypoczęci.
Nie ukrywam  że dla mnie to boże błogosławieństwo, bo mama juSia lubi spać.

Ze spaniem było fajnie od samego początku, bo Julisia zaczęła przesypiać nam całe noce kiedy skończyła 2 miesiące, od tamtej pory dzielnie daje radę w swoim pokoju, w swoim łóżeczku, teraz ma 15 miesięcy  i dalej jest ok.

Wiadomo przerwy w śnie następują kiedy ząbek zakłuje w dziąsełko, alebo przyśni się cos strasznego, ale zaraz bez problemu zasypia.

Wasze pociechy też tak mają?

P.S Wiem że niektóre z Was są ciekawe moich decoupage'owych wytworów więc chwalę się :)



a jutro chciała bym pokazać Wam jak pracuję, więc pojawi się post 'mama juSia w pracy' 

pozdrawiam 
juSia

poniedziałek, 13 maja 2013

A niech to !

A niech to !
Ząbkowanie idzie pełną parą.
Mamy już całe dolne czwórki, w kolejce albo górne czwóry, albo dolne trójki, sami jeszcze nie wiemy.
Julia szybko się złości, dużo kwili, płacze, krzyczy, wymusza, próbuje co z nami może.

Rodzice jak zawsze nieustępliwi. Trwają w postanowieniach.

Mimo wszystko jak zawsze u nas noce przespane, w ciągu dnia jedna, bądź dwie drzemki, choć ostatnio to drugie rzadziej, przez co mała jest drażliwa pod wieczór.
Gdy drzemy są dwie jest ok.

Poza tym mój piętnastomiesięczniak w dalszym ciągu wchodzi wszędzie i na wszystko, oby wyżej. Doszły mnie słuchy, że to po babuni kochanej, takie utalentowane dziecię do wspinaczek wszelkich.
W końcu dziedziczy się po dziadkach nie? ;)

Wybawieniem od efektów ubocznych zabkowania, zawsze jest przebywanie na swiezym powietrzu.
Julka na dworze czuje sie jak ryba w wodzie.
Szaleje.


Córcia w blasku majowego słonka
i mamcia ... zdjęcie zrobione w momencie kiedy jakaś osa użarła mnie w kostkę.
Auuuu !
Mina powoli robiła mi się nietęga.



Dobrze że pogoda jest jaka jest, bo ząbkowanie + siedzenie w domu = matka polka zwariowała by.
Więc niech tak chociaż będzie dopóki szanowne uzębienie postanowi w całości wyjść.

juSia


piątek, 10 maja 2013

Piątkowy ...

Blog... wyjątkowe miejsce wspomnień.
Pamiętnik.
Nasze życie.

zakupy z h&m

w cukierni z mamunią
mama ma kukulary mi tez by sie przydały ;)

moje pierwsze kitki


przyszły nowe serwetki do decoupage, powstaną z nich naprawdę wyjątkowe rzeczy w stylu vintage

kolejna piękna serwetka, chyba najbardziej przypadła mi do gustu
ta dziewczynka jest dla mnie jak Jula ;)

juz niedługo ozdobi piękną szkatułę

a teraz zrobie porządeczek w szafie !
uwielbiam mamy torby z suwakami !

rzodkiewa ... mniam !

W końcu ciepło, w końcu mozna się rozgogolić.

Wczoraj wieczorem miałam jeszcze przygodę. 
Jak pech to pech, ale w wydaniu light na szczęście,

Mama juSia zaliczyła swoja pierwszą stłuczkę (prawko w posiadaniu od 5 lat), nie wiem jak to zrobiłam, ale wszystko dobrze sie skończyło, bez stresu, bez strachu, lekko pyknełam Hondę pewnego pana ;)
a więc pierwsze koty za płoty, stłuczke mam juz za sobą. Żeby było śmieszniej stłuczka była tak dziwna, że początkowo oboje zastanawialismy sie czyja to wina, finalnie wyszło że bardziej moja.
Ale i tak staliśmy na parkingu i się śmialiśmy sami z siebie. 
Nie było strasznie, było wesoło.

pozdrawiam i życzę udanego weekendu drogie mamy
juSia

środa, 8 maja 2013

i co dalej?

Nie wiem. Wiem tylko że jestem w tarapatach i nie wiem jak się z nich wykaraskam.
Nie mam zielonego pojęcia.

Momentami jest tak ciężko psychicznie unieść ciężar kłopotów, że nie wiem jak daję radę.
Chciała bym odpocząć od tego co sie teraz dzieje.

Na ziemie sprowadza mnie Julka przy której da się zapomnieć o tym co się dookoła dzieje.
Przynajmniej staram się, chociaż trochę.
Nie chcę żeby widziała że się martwię, wbrew pozorom dużo juz rozumie, dużo widzi, przygląda się.

Ale jak tu nie kochać, nie oddać się bez pamięci?
Kiedy to najcudowniejsze co mogło nas spotkać?

Dzisiejsze późne popołudnie było cudne ! Mimo wszystko !







Jakby tego było mało mama juSia postanowiła wybrać się do wróżki...
... kontrowersyjny temat rzeka co?
nie dla mnie, ja i tak poniekąd uważam się za kontrowersyjną.

Byłam. Wysłuchałam. Czas pokaże co dalej.

juSia

wtorek, 7 maja 2013

Na najwyższych obrotach.

Dziecię juz śpi, padło bezwiednie ze zmęczenia.
Nie było dzis po południowej drzemki, były za to zabawy w piasku na placu zabaw, były długie spacery wózkowe, było bieganie na nóżkach.


Tak jak dziecię zmęczone tak i matka.
Nogi odmawiają posłuszeństwa po całym dniu, praca, babcia, dom, szybkie spotkanie z przyjaciółką, spacer, zabawy na świeżym powietrzu, zakupy, kolacja, kąpiel malutkiej, usypianie.
I dzień dobiega końca. A ja momentami nie wiem jak się nazywam. 

Ale takie właśnie matki polki są 'all in one' . Wszystko w jednym, wszystko naraz, wszystko zrobią, wszystkiego dopilnują, ogarną. 
Dzis padam, zmęczenie materiału.
Niestety.

Chciała bym nie mieć tyle zmartwień, tylu przyziemnych spraw, chciała bym czasem o wszystkim zapomnieć, choć na chwilę, zwolnić, wyciszyć się, oderwać. Poprostu żyć.
Jednak mam wrażenie że się nie da.
Życie zmusza żebym była twarda, bezwzględna, silna, żebym dawała radę, ciągle do przodu.
Zmusza, a ja czasem nie potrafię.

Mam wrażenie że zycie pędzi zbyt szybko, że coś mi umyka.

juSia

sobota, 4 maja 2013

Smacznego jajka ! :)

Majówka majówką, sobota sobotą, a u nas jutro święta Wielkiej Nocy.

Tak, tak moja rodzina obchodzi wszystkie święta podwójnie, ponieważ część z nas jest wiary prawosławnej.
Kto mieszka we wschodniej Polsce ten wie czym to pachnie :)

Tak więc w mojej kuchni dziś panował olbrzymi chaos, bo ponieważ państwo M wzięli się za gotowanie.
Powstało ciacho marchewkowe (pycha i chociaż tyci witamin zawiera), sycąca sałatka z kurczakiem i czerwona fasolą i ryba pod pierzynką posypana ziarnkami słonecznika. 

wiem ... armagedon, ale zaraz to wszystko ogarnę, bo bałaganu moje oko nie zniesie 


Odkąd pamiętam cieszyłam się, że mam dwa razy gwiazdkę i malowanie jaj, tak tez chcę żeby Julka to wszystko pamiętała, to taka nasza rodzinna tradycja na czele której stoją moi dziadkowie. 
Dla mnie to wyjątkowe, że mogę uczestniczyć tak w jednych świętach jak i w drugich. 
Taka trochę nawet dumna jestem, można powiedzieć :)

Ta niedziela to znów okazja żeby cała rodzina spotkała się w komplecie, będzie szum i gwar, będą maluchy i usmiechnięta buzia babci, będzie super! 

pozdrawiam 
juSia




środa, 1 maja 2013

Majówki dzień pierwszy

Dzień bardzo aktywny, który całą rodziną spędziliśmy na wsi u moich dziadków.

Dzieciaki mega się dotleniły, zmęczyły.

Mimo początkowo brzydkiej pogody wszyscy dobrze się bawili.

Uwielbiamy spędzać czas na świeżym powietrzu i dziś tak właśnie było.

Spokojnie, cicho, zdrowo i świeżo.
Wiejsko.


A zatem zdjęcia z dzisiejszego dnia, przepraszam jeśli nie przepadacie za taka ilością zdjęć na blogach, ale ja jestem z aparatem nierozłączna.


Nie mogłam się oprzeć, wiosna jest cudowna, w końcu jest zielono i soczyście, pięknie.









Było koko :)








Była pisakownica i pierwsze BABKI piaskowe i wielka frajda. Dziewczynki najchętniej nie wychodziłyby z piasku.




Ciocia robi zdjęcia po drugiej stronie okna 


Zobaczcie jaki śmieszny kurczak, trochę mu nogi obrosły.


Prawda że świeżo?
Jak tam pierwszy wolny dzień u Was?

mama juSia

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...