Nigdy nie przywiązywałam większej wagi do jedzenia, jadłam różnie raz zdrowo, raz nie, czasem byle jak.
Do czasu... kiedy po ciąży zostało mi 10 kilogramów nadbagażu. Trzeba było coś z tym zrobić.
Powrót do wagi z przed ciąży zajął mi około 9 miesięcy.
I naprawdę był to dla mnie czas kiedy stałam się bardzo świadoma siebie i swojego ciała.
Nie było żadnej diety, katowania się, ćwiczeń bo rodziłam przez cc, więc nie było o tym mowy.
A jednak się udało. Tzn, sory była dieta MŻ (mniej żreć) i uwierzcie że działa.
Dużo wody, owoców, warzyw, spacerów z córką, potrafiłam zrobić spacerem 7-10 km.
Nic specjalnego, a działa.
Nie świruję, nie przesadzam z tym zdrowym odżywianiem, ale przeciez mogę codziennie, lub co drugi dzień ugotować pyszną zupę, botwinę, lub ziemniaczaną, która da mi dużo siły na cały dzień.
I staram się te nawyki przekładać na Julkę.
Bastujemy ze słodyczami.
Pijemy wodę z małą ilością soku własnej roboty.
Owoce całymi górami zajadamy.
I pijemy świeżo wyciskane soki ile się tylko da, Julka je uwielbia :)
Ja do dobrych nawyków żywieniowych musiałam dorosnąć, ale mogę jest teraz zaszczepić i majej latorośli :)
Przecież ona chłonie to wszystko jak gąbeczka.
Jak tam u z jedzeniem u waszych pociech?
Wczoraj na spacerze nie mogłam się powtrzymać, musiałam zrobić to zdjęcie. Cieszę się żę na ulicach można jeszcze spotkać taki widok :) Chłopaki pewnie zbierali na zimne piwko, ale było miło posłuchac i wrzucić symboliczny pieniążek.
pozdrawiam
juSia
super, że Ci się udało z tymi kilogramami. na pewno dobra motywacja dla innych mam, MOŻNA DZIEWCZYNY< DAMY RADĘ!
OdpowiedzUsuńZdjęcie z Brzeskiej niesamowite:) Muszę pokazać je mężowi, bo bardzo lubi takie "praskie klimaty"...
OdpowiedzUsuńA co do diety to zgadzamy się, że warto o nią dbać. Ja też staram się zaszczepiać w Hani dobre nawyki, do których ja musiałam dojrzeć z czasem:)
Pozdrawiamy:)
ja też uwielbiam takie ujęcia :) i czarno białe zdjęcia
Usuńja też Mai zaszczepiam dobrą dietę dużo warzyw, owoców, woda do picia, praktycznie zero słodyczy itd. za to ja uwielbiam słodkie i jem na potęgę
OdpowiedzUsuńja staram się ograniczać w ten sposób : w domu nic nie ma wtedy nie ma mowy o podjadaniu :D nie po to starałam się wócić do wagi sprzed ciąży żeby teraz wcinać czekoladę, chcociaż łasuchem jestem i słodycze uwielbiam
UsuńJa miałam podobny problem bo Ala miała skazę i wszystko co jadłam przechodziło ostrą selekcję. Niestety złe nawyki wróciły jak tylko mogłam zacząć jeść normalnie. Kocham słodycze i nie potrafię bez nich żyć choć staram się jak mogę zastępować je np. owocami. Córka niestety przejęła po mnie tę miłość i łaknie słodyczy.Dopiero niedawno udało mi się przestawić Alę na wodę z czego jestem przeogromnie dumna.Wcześniej mowy nie było więc kupowałam soki 100%, trzy razy droższe ale cóż. Teraz jak widzę, że przychodzi u niej chęć na jakąś przekąskę mamy w domu zawsze borówki, maliny, jakieś winogrona.Co nie znaczy, że nie podaje jej w ogóle słodyczy. Uważam, że umiar jest najważniejszy.
OdpowiedzUsuńA soki świeżo wyciskane ubóstwiam:)
dokładnie też chciała bym żeby julka piła już tylko wodę, dlatego stopniowo ograniczam dolewany sok :)
Usuńchciała bym żeby dla niej łakociem w większości były pyszne i słodkie owoce
Hmmm ja jem różnie:D może dlatego, że nigdy nie musiałam się odchudzać.
OdpowiedzUsuńza to jeżeli chodzi o Martysię, to staram się żeby jadła zdrowo. Pije wodę, z owocami ciężej, bo ich po prostu nie chce jeść:/ ale lubi szpinak, brokuł, ogólnie warzywka:) a czekoladą to tylko dziadkowie czasem rozpieszczają:D
ps. podoba mi się taatoo na nadgarstku:)
staram się prowadzić zdrową kuchnię, ale bez obłędu i fanatyzmu.
OdpowiedzUsuńoczywiście daję Emilce to co najlepsze, ale zdarza się, że zje drożdżówkę czy kawałek mrożonej pizzy.
nie popadam ze skrajności w skrajność.
nie można dać się zwariować.
wszystko w granicach normy.
Mniej żreć, soki pić i piękną być oj tak! popieramy :**
OdpowiedzUsuńŚliczna córeczka! Jak bym widziała mojego słodkiego bratanka ;) on ze stycznia 2012 ;) Ja pociech nie mam :(
OdpowiedzUsuńA co do zasady MŻ również stosuje :D wyszło -10kg :D