Witajcie !
Dziś o szmatce muślinowej. Nigdy wcześniej nie miałam z nią styczności, pierwszy raz usłyszałam o niej od siostry, która wypatrzyła ja na blogu u Agusławy :) Od razu obie stwierdziłyśmy że musimy ją mieć.
Muślin to rzadko tkana bawełna, moim zdaniem delikatniejsza niż tetra, można ja znaleźć na allegro, można też poszukać muślinu na metry i zrobić samemu.
Ale... skupmy się na szmatce, służy ona do codziennej, pielęgnacji twarzy i powiem wam że już wypróbowałam i sprawdza się świetnie, na razie jestem bardzo zadowolona, jej głównym zadaniem jest oczyszczanie twarzy, szczególnie z resztek makijażu.
U mnie się sprawdziła, po użyciu skóra buzi jest dużo bardziej gładka i przyjemna w dotyku.
Tutaj link do filmiku Agi w którym pokazuje, jak używać szmatki
Mogę jeszcze powiedzieć , że ja swoją szmatkę dostałam od siostry :) ale wiem że kupiła ją za nie duże pieniążki na allegro.
Dla mnie to naprawdę odkrycie roku, chociaż to dopiero początek, ale dzięki niej codzienna pielęgnacja mojej buzi będzie łatwiejsza, a kosmetyki będą lepiej działały.
Dla mnie to naprawdę odkrycie roku, chociaż to dopiero początek, ale dzięki niej codzienna pielęgnacja mojej buzi będzie łatwiejsza, a kosmetyki będą lepiej działały.
Dajcie znać czy stosowałyście i jakie są wasze wrażenia i przemyślenia na temat cudownego wynalazku jakim jest szmatka muślinowa :)
Pozdrawiam Was
juSia
Też używam ! :) jest świetna
OdpowiedzUsuńKochana, zapraszam Cię na mega duży konkurs na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńmasz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuń