niedziela, 1 lutego 2015

Zmieniam się dla siebie.

Witajcie Lutowo ! 
W sumie to dopiero witaliśmy Nowy Rok a już mamy  kolejny miesiąc w kalendarzu.

Dzisiejszym postem obnażam się przed Wami i to dosłownie. 
Wiecie że z pierwszym grudnia 2014 razem z szanownym monżem rozpoczęliśmy przygodę z treningami na siłowni. 
Mnie zawsze ciągnęło do aktywności fizycznej, zawsze starałam się coś podziałać, jak nie fitness, to sama siłownia, basen, lub po prostu bieganie. Inaczej niż w moim przypadku było z Kamilem... aktywność fizyczna zerowa.

Ale postanowiliśmy zrobić  coś dla siebie. Pierwszy zaczął On, a ja postanowiłam że dotrzymam mu kroku.
Mamy trenera personalnego, który prowadzi nam zajęcia i fajnie motywuje, dodatkowo On od początku jest na zdrowej diecie. Efekt po dwóch miesiącach ćwiczeń u Niego jest taki że na wadze spadło -9 kg ! Kondycja i wydolność pięknie wzrosła, On czuje się po prostu lepiej i  mogę śmiało powiedzieć że wciągnęło Nas na maksa.

Celem głównym mojego treningu nie jest utrata wagi, a raczej wysmuklenie sylwetki, nabranie masy mięśniowej, ogólnie rzeźba. Dodatkowo dietę rozpisaną mam od jutra, a jej paradoksem jest fakt, że na diecie będę jadła częściej i więcej niż czasami normalnie w ciągu dnia. A przede wszystkim zdrowo i lekko.
Celem diety jest abym nauczyła się jeść zdrowo i regularnie. Pięć posiłków dziennie.

Jeśli przy tym wszystkim spadnie około 3-4 kg to będzie dla mnie w sam raz.
Moja obecna waga to 59 kg, niezmienna od kiedy doprowadziłam się do normalnego stanu po ciąży.
Choć mój obecny wygląd w ogóle mi nie przeszkadza i jestem zadowolona to wiem że moje ciało po 2 miesiącach już bardzo się zmieniło, zobaczyłam również mięśnie o których istnieniu nawet nie wiedziałam.
Boczki zniknęły, sprawność fizyczna wzrosła, ale zostało jeszcze trochę luźnej skóry na brzuchu po CC, myślę że wiecie o co chodzi. Trzeba to wszystko ujędrnić.
Więc jeśli mogę chcieć spełnić kolejne ze swoich marzeń to chciała bym choć raz zobaczyć czteropak na swoim brzuchu.

To są zdjęcia z dnia dzisiejszego, żebyście mogły obserwować jak będzie zmieniało się moje ciało. Możecie zobaczyć jak wyglądają plecy po kilkunastu treningach.
Za motywację do ćwiczeń dziękuję Lidii Czarnej Rukoli .  Motywuje mnie i wiele innych kobiet każdego dnia, podając przy tym świetne przepisy na zdrowe jedzenie.


Pupa ma taka zostać  !


Dzięki ćwiczeniom czuje się zdrowiej, lepiej, mam więcej powera. Siłownię odwiedzamy  3 razy w tyg, zawsze rano, dodatkowo kiedy zrobi się ciepło będziemy biegać. 
Atmosfera w klubie jest super, ludzie świetni. I tak naprawdę kiedy zaczyna się trening można na jakieś półtorej godziny zapomnieć o tym co dzieje się wokół. Po prostu skupiam się na tym co robię i ćwiczę.

Pamiętajcie też proszę, że jestem świadoma tego co robię i bardzo tego chcę, kiedy urodziła się Julka miałam +12 kg od obecnej wagi i nie było mi z tym dobrze. W ciąży przytyłam około 20 kg.

Sukces i to co chcemy osiągnąć tak naprawdę siedzi w naszej głowie.

Mommy On
Justyna M.






 



10 komentarzy:

  1. To trzymam kciuki.
    Brzuch to ja bym chciała mieć taki jak ty teraz przed ćwiczeniami;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę brzucha... matko za bardzo lubię podjjeść cos niezdrowego ale zmotywowalas mnie. Będę walczyć o lepsze samopoczucie 😙😙😙

    OdpowiedzUsuń
  3. Dołączam do klubu zwolenniczek siłowni! Byłam przekonana, że nic nie jest lepsze od zajęć w grupie, a jednak!
    Też zaopatrzyłam się w trenera personalnego, a zdrowe jedzenie jest ze mną od bardzo długiego czasu- pokusą są tylko słodycze, które zastępuję shake'ami po treningu!


    Trzymam Kciuki Justynko! Wyglądasz świetnie !!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdołowałaś mnie...
    Wyglądasz świetnie!
    Ja ważę 57kg i mam grubsze uda i tyłek od Ciebie. Niżej z wagą zejść nie mogę, bo to już odpowiednia (chudsza wyglądam źle), więc zostałoby wyrzeźbienie - ćwiczenia.
    Solarium czy to taki efekt od bikini?

    OdpowiedzUsuń
  5. trzymam kciuki:)
    ja też zaczynam... na razie 5 dzień ale wiem, że tym razem wytrwam... przecież robię to dla siebie:) ja niestety mam sporo do zrzucenia ale mam nadzieje, że się uda :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gorąco Ci dopinguję, a jeszcze bardziej monżowi :)
    Już i tak masz super ciało! Ale wiem że ćwiczenia dają mega power i aż chce się więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękną kobietą jesteś, ja bym chciała wyglądać tak jak Ty ale wiem że każda kobieta chce jeszcze lepiej się poczuć w swojej skórze dlatego życzę Ci wytrwałości w postanowieniu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mogłabyś napisać jakie ćwiczenia wykonujesz i na czym? Szczególnie interesuje mnie wyrzeźbienie pupy :)

    Pozdrawiam Anka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam mocne postanowienie, że po porodzie, jak już wrócę do równowagi psychiczno-hormonalnej, wezmę się ostro do roboty i będę właśnie tak wyglądać :) Czyli bosko tak jak Ty :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...