Cieszą się jak dzieci.
W życiu byśmy nie pomyśleli że się uda.
Że teraz, że zimą.
Tadamm ! Julia nie nosi pieluszki już w sumie 5 dni. Same majteczki, same samiusieńkie, śliczne majteczki.
Noce, hmm powiem Wam że zaryzykowaliśmy. Jedna, druga, trzecie noc w suchym pampersie, więc nałozylismy majteczki i połozylismy dwa wielkie podkłady pod prześcieradło. I co? I sucho !
Rozumiecie moją radość?
Duma nie z tej ziemi.
Dokładnie na miesiąc przed drugimi urodzinami Julka śmiga bez pamperka.
5 pełnych dni bez żadnej wpadki.
Kiedy jesteśmy poza domem, czasem zawoła siusiu i potrafi wytrzymać, zanim dojedziemy do domku.
Nie mówię że tak zostanie, bo nie wiem, ale mam cichą nadzieje, że pielucha do nas już nie powróci.
Jula fajnie z nami 'współpracuje' choć myślę, że to zasługa szybkiego oswojenia z nocniczkiem.
Zaczęła z niego korzystać, kiedy tylko dobrze usiadła.
________________________________________
Jezu drogi ! Dziecko mi rośnie ... tak szybko.
Nie wiem kiedy to wszystko, a zaraz w domu będę miała dwulatkę.
Szaloną, ruchliwą, gadatliwą, piosenki śpiewającą.
W jej czarne oczy napatrzeć się nie mogę.
A jak z odpieluchowaniem Waszych maluchów?
juSia
Zazdraszczam! My wciąż walczymy z nocnikiem :<
OdpowiedzUsuńJaki posiadasz aparat?
OdpowiedzUsuńNikon D3100 Sprawuje się bardzo wiernie :)
UsuńSuper:) gratuluję:) u nas średio ale bez napinki, jeszcze...choc wolalabym juz pieluchy pożegnać..
OdpowiedzUsuńOjej, kochana <3
OdpowiedzUsuńu nas był moment, że pieluchy odeszły w zapomnienie, ale potem przyjechał tato, zabrał Martynkę na prawie 2 tygodnie do siebie i nasze odpieluchowywanie narazie stoi w martwym punkcie:/
super,gratulacje!!
OdpowiedzUsuńmy już ponad pół roku bez pieluchy